FORUM WTR

Rebe

W pełni się zgadzam, sytuację należy wyjaśnić . W jednej i drugiej grupie są dorośli ludzie ,czego nie przyjmujesz do wiadomości . Myślą , wyrażają swoje zdanie i nie opętał ich szatan o ksywce Rebe. Teorie spiskowe przed urzędem statystycznym? Czy mamy założyć bloga co każdy z członków WTR robił danego dnia ? Jednak mi się nie chce. Ale proszę - wczoraj przed treningiem grupa w składzie Ciotka ,Peptek , Wiesio i Gucio spotkała się ze mną przed moim zakładem pracy .Spiskowaliśmy jak najwygodniej donieść bagażnik rowerowy który przrabiałem . Stenogramami rozmów niestety nie dysponuję
P.s. Słowo Gucio napisałem w poście z małej litery ,w porę dostrzegłem pomyłkę i poprawiłem .Po wysłaniu nie mam takiej możliwości .

Tomek

Blog jest najwyrażniej na mój temat. Więc jeżeli ktokolwiek będzie zbierał sie aby omówić jak ukarać mnie za moją działalność rowerową to możliwe że będę to opisywał. Chociaż systematyczność z jaką to robicie niestety nie stwarza z tego dobrego tematu. Sprawy bagażnika nie interesują mnie, ale wiesz doskonale że nie możesz zaprzeczyć, że tematem rozmów byłem ja, więc sarkazm jest nie na miejscu. Chyba rozumiesz że jeżeli Twoi "koledzy" zbierają się aby porozmawiać jak by tu Ci zaszkodzić, to może Cię to zainteresować. Nigdy nie nazwałem Cię szatanem ani na forum ani prywatnie. Używałem słów lider, przywódca, zwierzchnik, szef, nawet Król-Słońce, a to musisz przyznać jest duża różnica.

PS. Jeżeli imię było z małej litery przez pomyłkę to przyjmuję to do wiadomośći i jest ok.

Rebe

Nie jesteśmy masonami , ani inna organizacją spiskową ,spotykamy się bo się lubimy i gadamy o czym chcemy . Takie nasze prawo to wolny kraj i do tego nasz.
I możesz wierzyc ,że nie jest mi nawet przykro ,że nie gadamy o tobie .
Było , minęło. Chcielibyśmy spokojnie zamknąć ten rozdział .Tylko tyle.

Tomek

Acha...

Nie wiem czy zauważyłeś Rebe ale w swoich postach czasami masz ogromny przerost stylu nad treścią. Mój blog to blog prostego człowieka i jego roweru, Twoje niezwykle trafne porównania historyczne się tu po prostu marnują, zasługują one na o wiele szczytniejszą scenę.

Informujesz mnie ciągle o swoich prawach i nie za bardzo wiem dlaczego, czy kiedyś je negowałem? Dla mnie ważne jest tylko żebyście nie wchodzili w drogę moim prawom. Jak prawu pojawianiu się na placu kiedy chcę. Albo nie uprowadzali organizacji, która jest bardziej ideą, pomysłem dla wszystkich, niż prawem i zamieniali ją w jakąś chorą dyktaturę małej grupki, sterowaną zza zamkniętych drzwi i podporządkowaną woli jednego człowieka.

Poza tym myślę że jeżeli mamy w ten sposób wyjaśniać sobie sytuację, to lepiej jak każdy będzie się trzymał własnego bloga. Bo przecież iloma jeszcze wpisami, spotkaniami i postanowieniami na mój temat będziecie mnie przekonywać jak to wcale nic nie robicie na mój temat? Po co mi to?

Szkoda tylko że zamiast stosowania górnolotnej retoryki nie odniosłeś się w żaden sposób do tak wielu faktów opisanych w moich postach. Nie kończące się wyjaśnienia Twoich praw na prawdę niczego nie wyjaśniają.

Tomek

Dzięki Radku za wsparcie. Wiem że jest wiele więcej ludzi którzy rozumieją o czym piszę. Ocierali się oni o WTR i teraz nie chcą zabierać głosu bo wiedzą jakie są tego konsekwencje. Rozmawiają oni ze mną prywatnie. Grupa Rebego sama siebie nawzajem upewnia co do słuszności ich racji i uważają że do wszystkiego ich to upoważnia. Szydzą sobie z tajnych spotkań na wewnętrznym forum, o tajnych wyborach nie wspominają, bo to pewnie mniej śmieszne. Ale nadal uważają że mają prawo ludziom mówić kto jest mile a kto niemile widziany na placu. Pewnie myślą że WTR-Rebe odziedziczył po WTR drugą ławkę od pomnika. Ale ja mam zamiar się upominać o tą drugą ławkę jako wspólne dobro.