FORUM WTR

waldez

24.04.2010
Trzebnica. Zaczęło się extra. do 40 km zero zmęczenia przy niezłym tempie. Niestety zaczęło lekko boleć kolano. 50km punkt kontrolny. Nie wiem po co się zatrzymałem, ale zjadłem bułkę i w drogę. 1,5 km dalej kibel. Kolano tak napier.... że nie mogę ujechać.
Decyzja: zdrowie ważniejsze, koniec maratonu.
Dziś byłem u lekarza, skierowanie do ortopedy, ale jak to w Polsce bywa, jak nie zapłacisz to nie pojedziesz. Termin wizyty za miesiąc. Ja jeb.....

Ale nic to. Kurację czas rozpocząć.
Jednego maratonu nie ukończyłem, a już zapisany na Leszno.

Piter

znalazłem coś tańszego od ARTHRONU comples. Z takim samym składem i co ważne tańsze

waldez

Tak się składa, że glukozaminę wcinam już jakiś czas i też nie pomaga.
Dziś zmieniłem ustawienie bloku w lewym bucie i skorygowałem lekko ustawienie siodełka. Jutro o ile pogoda pozwoli wyjeżdżam sprawdzić czy coś pomogło

waldez

Dziś 20 minut rowerowania za pomocą trenażera z nowymi ustawieniami bloków. Średnia przez 20 min 34km/h i kolano nie boli. Jeszcze w tym tygodniu prześwietlenie i lekarz. Oby na Leszno był spokój

waldez

02.02.2010
76km po płaskiej stronie trasy maratonu w Kowalu. Do 60km było dobrze, była siła.
Po 60 km ból kolana powrócił. Jak na razie odkładam rower na tak długo jak będzie trzeba. Do Leszna prawdopodobnie nie pojadę. Do póki nie wyleczę kolana nie wsiadam na rower.

waldez

Diagnoza:
Zwężenie szpary pomiędzy rzepką a kością udową. Za czym idzie osłabienie i naderwanie przyczepów mięśnia czworogłowego uda.

Jak się będę kurował:

ArthroStop Rapid: glukozamina itp; bogatszy skład niż Arthron Complex, a połowę tańszy.
Maść z glukozaminą do masażu
Balsam koński rozgrzewający
Maści bądź żele bezsterydowe jak: mobilat, diclac, voltaren
I co najważniejsze ćwiczenia: studiując lekturę portalu biegajznami.pl polecają na moje dolegliwości to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym szukam sobie korby 170mm

waldez

Dziś minął drugi tydzień jak odstawiłem rowerowanie. W między czasie rozebrałem LeMonda do ostatniej śrubki, wyczyściłem, nasmarowałem, wyregulowałem i czeka tylko na jazdę.
Jestem już po 5 zabiegach rehabilitacyjnych. Laser, jonoforeza, ultradźwięki. Od jutra kolejne pięć. Oprócz tego smarowanie kolana i glukozamina.
Jak na razie kolano nie boli, ba nawet nie czuje, że je mam Smile

waldez

Dzień dobry po 3 latach Wink

Jak widać blog zmienił tytuł więc wiedz, że coś się dzieje.

Co się działo przez trzy lata. Między innymi leczyłem kolano.
Ale siedzenie bez sportu ma też swoje złe strony. Waga skoczyła, aż do 98kg.
Po rozpisaniu diety i treningów siłowo-aerobowych dziś mamy równe 80kg.
18 kg mniej jest bardzo odczuwalne, ale do mojej wymarzonej wagi jeszcze trochę zostało.

Jako że tęskniłem za rowerem na ten sezon zaopatrzyłem się w taniutkie stare, ale jakże poczciwe Bianchi na słabej grupie ale z niezłymi jak na cenę roweru kołami. Najważniejsze, że sprawia frajdę.
Nowy rower w przyszłym sezonie.
Na co dzień śmigam na ostrym.

Dziś pierwszy trening po trzech latach.
Rewelacji nie ma, ale też nie ma co się dziwić.
Jedno okrążenie na Polówce i do domku co by nie przesadzić.

Statystyka treningu poniżej.
[link widoczny dla zalogowanych]

waldez

Dziś drugi wyjazd.
Dwie pętle na Polówce zaliczone w tzw. pogodzie Kołobrzeskiej (grzeje i wieje).

Statytyka:

[img][/img]

waldez

Dzień 3

Dziś wypad do Krzewentu i z powrotem. Jak na trzeci wyjazd dystans absolutnie mi odpowiedał.
Średnia wyszła by dużo lepsza gdyby nie ścieżka rowerowa Włocławek-Pińczata, ale i tak jestem zadowolony.

Tydzień 1:
111,47 km

Statystyka:

waldez

Dzień 4; Tydzień 2

Jedna pętla na Polówce od dupy strony.
Lekkie utrudnienia na trasie bo sypią grys, leją smołę,kładą asfalt, ale daje się jechać.

Tydzień 2: 44,51 km
Razem: 155,98 km

Statystyka:

waldez

Nowy rower miał być dopiero w przyszłym sezonie, ale data gwiazdki w tym roku to 28 sierpnia (tak jak by ktoś nie wiedział).
Ustawić dobrze siodło, pod regulować i w trasę Wink

Moluś

Fajnie, przynajmniej mój będzie miał brata bliźniaka w peletonie Very Happy

, a jak widzisz Focusik wykręca niezłe czasy Wink

waldez

Dziś pierwszy wyjazd na nowym rowerze, spokojnie bez szaleństw. Czasówka na Polówce 22:20
Poza tym waga pokazuje już 77,5 więc 20,5 kg mniej.

waldez