FORUM WTR

Gość

No to w droge
NIECH MOC BEDZIE Z NAMI

Jarek · Gość

Witam po Murowanej Goślinie - odczyt licznika: Długość - 71 km; średnie nachylenie całej trasy 3%; max. nachylenie trasy 20 %; suma przewyższeń 510 m.
Pozdrawiam wszystkich uczestników maratonu i all bikers from Włocławek !

Gość

Tak to prawda, dlugosc byla jakas ponadwymiarowa, na dystansie MEGA nie bylo 66/67km, bylo wiecej. Podjazdy byly chyba dla motocrossowcow, bo niewiele osob podjechalo samemu. Przewazajaca wiekszosc wchodzila. Pogoda dopisala, ale bylo na trasie troche wielkich kaluz i blota. Chlopakom dobrze poszlo, ale ja nadal nie wiem jakie miejsce zajalem - nie bylo mnie na liscie, czekam na publikacja w necie. Fajnie bylo.
PS. w sumie nakrecilem wiecej kilometrow niz mial dystans GIGA, mianowicie wyszlo mi 120km z droga Z i DO Poznania. HEH Very Happy

Moj na dlugo niepobity rekord. Nara.

Gość

VENI VIDI VICI

Gość

Napisalem do kolesi organizujacych ostatni maraton MTB w Murowanej , co sie stalo z moim wynikiem bo na liscie w necie tez mnie nie ma. Czekam na odpowiedz , jesli nadejdzie. Zniesmaczony, wypluwalem sobie pluca i na darmo Sad

Gość

Zapraszam
http://www.zedwora.fora.pl/post3625.html#3625

Gość

Gość

Witam.
Pozdrawiam wszystkich startujących w maratonie w Goślinie. Jesteśmy amatorską grupą MTB z Płocka, pewno czasami widujemy się na treningach lub maratonach. Dzięki zdjęciom (artro219 i kolegów) chyba będziemy rozponawać się na następnych maratonach (na 1 zdjęciu nawet nas złapaliście). Mnie w Goślinie nie podobały się przede wszystkim meszki, których pogryzienia odczuwam dopiero dziś, natomiast sam maraton był O.K.
Pzdr.

Gość

No cóz maraton wcale nie był taki lajtowy ale było naprawdę świetnie. Trasa była przygotowana dobrze choć organizatorzy nie ustrzegli się błędu.Była to pętelka przy bufecie którą mozna było pięknie "obciąć". Generalnie jednak było super- złochałem się konkretnie, a od mniej więcej 44 km nękały mnie skurcze w łydkach co przełozyło się na dość kiepski wynik, jednak kara za brak przygotowania musi być!Gratuluje chłopakom bo pojechali bardzo ładnie- zwłaszcza Kola. Artur jak na brak treningu to rewelacja, no i bardzo udany debiut Marcina. A teraz Nowe Miasto Lubawskie czeka na podbój!

Gość

Gość

Faktycznie meszki niespodziewanie dały się we znaki i jestem opuchnięty jak balon. Znaczy podczas jazdy Ok dopiero na rynku pokazały jakie z nich bestie Wink

A na którym zdjęciu mamy kolegów, można coś bliżej Rolling Eyes

Gość

Gość

A to ciężko określić, bo:
- sporo innych rowerzystów tam było Very Happy

,
- nie mogę podać konretnego lika do zdjęcia, bo to chyba galeria w całości Confused

.
Jakby co podaję link do naszej strony: (muszę obejść administratora) - wiadomo co przed czyli wu.wu.wu.roadrunners.republika.pl.
Ja startowałem w charakterystycznej zielono-niebieskiej koszulce teamowej meridy, i niebieskich spodenkach 3/4 też meridy, na niebiesko-zielonej Meridzie XC Mission Elite, z czerwonym skarebem - rzuca się w oczy. Na zdjęciu niestety stoję tyłem - ale można poznać po Camelbaku.
Pzdr.

Gość

Przejechalem dzisiaj 20 km w celach "leczniczych", nogi sa ok ale siedzenie ......... Wink

Gość

Oglądajac wyniki chłopaków płocko/gostynińskich Wink

można wpaść w kompleksy Confused

Pomykają chłopaki ziuuu, ziuuu jak szybki internet Shocked

No tak ale my się bawimy a Oni ścigają Rolling Eyes