 |
FORUM WTR Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: włocławek dziewiny
|
Wysłany: Pon 22:39, 19 Maj 2008 Temat postu: Choszczno |
|
|
Wygląda na to beata że do choszczna pojedziemy sami.mnie to się nawet podoba.nie będę miał jednak nic przeciw,jeśli ktoś do nas dołączy.(wszelkie podteksty obyczajowe wykluczone)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon 23:46, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedyś, Łukasz wspominał, że chciałby pojechać do Choszczna, bo jest tam dystans 300 km. Ale teraz jak już to osiągnął...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: włocławek dziewiny
|
Wysłany: Wto 8:49, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Na chwilę obecną na choszczno szykują się 4 osoby od nas:Beata,Mirek.Zbyszek i ja.Dzisiaj już koniecznie idę wplacić kasę.czy ktoś jeszcze do nas dołączy?czasu zostało niewiele na decyzję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: włocławek dziewiny
|
Wysłany: Nie 18:55, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy cali i zdrowi z maratonu w Choszcznie.Beata wykonała plan- przejechała 301km zajęła 1 miejsce w swojej kat. i przywiozła 2 puchary.Ja zająłem 25 m. w kat. m3 szosa 152km i 62 open.Marek Stolarski 8 w kat.m4 mtb 79.Mirek Kalwasiński 10m kat. m4 szosa 79km.Więcej info o wynikach może mieć Beata.Wrażeniami nt. startu i pobytu podzielę się później.Najlepiej pisze mi się w nocy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasz
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:13, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Beata znowu 300 km. jak ona to robi wszyscy ładne wyniki gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasz
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:16, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba zrobić sesje zdieciową Beacie z wszystkimi medalami i pucharami i wrzucic do galerii jako nowy temat, niech wszyscy zobaczą jaką mamy zawodniczke a to nie bedzie temat skączony bo pucharów bedzie Beacie tylko przybywac.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Nie 20:00, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Gratulacje dla naszej ekipy w Choszcznie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacek
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: włocławek dziewiny
|
Wysłany: Nie 20:03, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W imieniu ekipy dziękuję!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Nie 21:04, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wrażenia...
Takiego bałaganu organizacyjnego to jeszcze nie było na żadnym maratonie(a byłam na 11).
Ale po kolei...
Zakwaterowanie na hali sportowej odbyło się dość sprawnie.
Dostaliśmy apartament 6 - osobowy (czytaj szatnia) z własną łazienką.
W sobotę start o 8:20. Pogoda nie najgorsza, słońce świeci, temperatura około 12 - 15 stopni, tylko ten wiatr...! Z mocnym postanowieniem przejechania 301 km ruszyłam.W grupie sami dobrzy znajomi, miedzy innymi - Irena z Wrocławia, Ania z Sierpca, Andrzej Gall...
Jak zwykle grupa ruszyła ostro, a ja swoim tempem... Jeszcze przed pierwszym PKŻ kilku z Nich dogoniłam. Pożywiając się na punkcie słyszę jak ludzie rezygnują z maxa (zresztą ja też namówiłam kolegę ze Szczecina do skrócenia dystansu, ledwo trzymał się mojego koła a wiatr wiał w plecy).
Ten dobry wiatr wiał aż do Szczecinka (146km). Od Szczecinka zawrót drogi i wiatr twarzowy. Zaczynam pukać się w kask i mówię do siebie" co ty głupia babo narobiłaś, już byś skończyła maraton, a tak to masz za swoją głupotę i męcz się" Przez kilkanaście kilometrów jadę z kolegę z Zielonej Góry, ale wypite kawy na PKŻ dały o sobie znać i musiałam wskoczyć na chwileczkę do lasu. Oczywiście kolega odjechał (oczywiście nie mam do Niego żalu). I zostałam sama . Wiatr w był coraz silniejszy
.. A do mety jeszcze... jeszcze daleko. Tuż przed Połczynem (191 km) miałam już dość jazdy. Myśli w głowie się kłębiły, może zatrzymać stopa, może zadzwonić po Mirka żeby po mnie przyjechał i zrezygnować z dalszej jazdy A by zgłuszyć te głupie myśli zaczęłam głośno śpiewać, (wszystko co przychodzi mi do głowy). Chyba musiało to być śmieszne, bo jakoś dziwnie przyglądali mi się kierowcy.
Uff... jest Świdwin ... do Łobza 20 km, i wiatr mniejszy i bardziej plecowy, W Łobzie odpoczynek i kawa. I jest kolega Paweł z Zielonej Góry. Postanawiamy dalej jechać razem, bezwzględnie... A przed nami 64 km (góra dól, góra...) Na początku jechaliśmy równo 25 - 28 km/h
. Ale zaczęły się kryzysy i skurcze. Wspierając się nawzajem dojechaliśmy do upragnionej METY. 301 km 13 godz. w siodle. Na mecie czekali niezawodni koledzy, Marek, Gucio i Mirek, och! i piwo też na mnie czekało To tyle o samej jeździe, wracając do spraw organizacyjnych
- źle oznakowana trasa ( np. w Szczecinku prawie nie była oznakowana, i gdybym nie pamiętała trasy z ubiegłego roku, to kto wie gdzie bym dojechała)
- dziwne łączenie klasyfikacji medalowej np. od m1 do m4, (chyba chodziło aby jak najmniej rozdać pucharów )
- nie dla wszystkich były przygotowane medale, miedzy innym ja nie dostałam, a niektórzy mieli podwójnie
- błędy na medalach i dyplomach (np. na moim dyplomie wpisano mi czas 1:20:42 oczywiście dystans 301 km.. - szybka jestem co
- nie było losowania nagród, tylko tak po cichu je rozdano, temu co przechodził akurat koło organizatorów ( dla Nas to wyszło z korzyścią , każdy dostał coś, bo akurat byliśmy w odpowiednim miejscu).
Acha mój rzeczywisty czas to 13:20. Pierwsze miejsce K4 mtb i 2 miejsce kobiety open.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasz
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:30, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | .. A do mety jeszcze... jeszcze daleko. Tuż przed Połczynem (191 km) miałam już dość jazdy. Myśli w głowie się kłębiły, może zatrzymać stopa, może zadzwonić po Mirka żeby po mnie przyjechał i zrezygnować z dalszej jazdy A by zgłuszyć te głupie myśli zaczęłam głośno śpiewać, (wszystko co przychodzi mi do głowy). Chyba musiało to być śmieszne, bo jakoś dziwnie przyglądali mi się kierowcy.
| nie ma to jak tysiące myśli w głowie podczac niekączącej sie trasy , człowiek myśli i robi wszystko żeby tylko zapomniec ile jeszcze kilometrów do mety.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|