 |
FORUM WTR Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto 20:38, 31 Lip 2007 Temat postu: Choszczno 2007 |
|
|
Już niedługo tj. 11 sierpnia czeka mnie egzamin z wytrzymałości - 301 km
Na maraton jedziemy w trójkę, Ja, Wiesio i Jarek, a więc problem wpakowania roweru do pociągu się rozwiązał.
Ale i tak będzie brakowało Cię Piotrze, maraton bez Ciebie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:06, 31 Lip 2007 Temat postu: Re: Choszczno 2007 |
|
|
Beata napisał: | Już niedługo tj. 11 sierpnia czeka mnie egzamin z wytrzymałości - 301 km
Na maraton jedziemy w trójkę, Ja, Wiesio i Jarek, a więc problem wpakowania roweru do pociągu się rozwiązał.
Ale i tak będzie brakowało Cię Piotrze, maraton bez Ciebie?  |
Trzmamy kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moluś
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:34, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie będziecie sami. Tego samego dnia przebrniemy egzamin na maratonie w Głuszycy koło Wałbrzycha (1751 m przewyższenia na 54km ).
Powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:42, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Molus74 napisał: | Nie będziecie sami. Tego samego dnia przebrniemy egzamin na maratonie w Głuszycy koło Wałbrzycha (1751 m przewyższenia na 54km ).
Powodzenia. |
Tomku, zle odrobiłeś lekcje 1813 m przewyzszenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moluś
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:49, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
artro219 napisał: | Molus74 napisał: | Nie będziecie sami. Tego samego dnia przebrniemy egzamin na maratonie w Głuszycy koło Wałbrzycha (1751 m przewyższenia na 54km ).
Powodzenia. |
Tomku, zle odrobiłeś lekcje 1813 m przewyzszenia |
Nie dobijaj mnie do końca .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:41, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Powodzenia życzę wam wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto 23:07, 31 Lip 2007 Temat postu: Re: Choszczno 2007 |
|
|
Beata napisał: | Już niedługo tj. 11 sierpnia czeka mnie egzamin z wytrzymałości - 301 km
|
Beatko, jesteś inspiracją dla nas wszystkich. Powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rebe
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Śro 13:08, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Że nie wiem kiedy rower o...
Smutno mi Boże
Trzymam kciuki , a gul mi lata potężny, wszak w Choszcznie zaplanowałem robic swoją życiówkę ( 453 km.) , no i jest to ostatnia lewa " Wielkiego Szlema" którego zaliczenie już uwzględniam w planach na przyszły rok jako priorytet , a wszystko inne jako starty przygotowawcze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon 20:02, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Witam!l
Dzięki za wszystkie gratulacje!!!
Kilka słów na temat tego maratonu.
Wystartowałam o 8:15, Wiesiu i Jarek o 9:00, jako że jechali krótszy dystans - 152 km.
Od początku (jak zwykle) grupa mi odjechała, nie goniłam, w głowie miałam tylko jedno, jedź swoje a trzy setka pęknie.
Jarek dogonił mnie na 66 km, tuż przed punktem kontrolnym i ich skrętem na mniejszą pętlę, Wiesiu został w tyle, przestraszył się kostki brukowej(mój góral w tym miejscu był górą). Od punktu żywieniowo-kontrolnego jechałam razem z kolegą z Kołobrzegu, a właściwie wyprzedzając się na wzajem, ja jego na podjazdach, on mnie na zjazdach i od czasu do czasu wymienialiśmy kilka zdań. Jazda wspólna trwała do 150 km, bo tuż za Szczecinkiem coś zazgrzytało w moim siedzeniu i było prawie pionowe( oczywiście nie miałam kluczy)obluzowała się jakaś śrubeczka. Z takim pionowym siedzeniem jechałam aż do następnego punktu kontrolnego - 240 km. Nie umiem opisać jaki ból mi towarzyszył jak zdziałam z roweru na punkcie. Panowie sędziowie troszeczkę je poprawili i pojechałam dalej. Zabrałam się z dwójką ludzi na rowerach szosowych, siedząc im przez 50 km na kole, jechaliśmy z prędkością 28 -32 km/h. 11 km przed metą nie wytrzymałam tego tema i puściłam koło. I za te 50 km IM DZIĘKUJE. Do mety dojechałam sama, było już ciemno - 21:13. Radość ogromna, gratulacji od koleżanek i kolegów czekających na mecie było ogrom. Na mecie dla każdego kto ukończył czekało piwko od sponsora. A później była wspólna zabawa przy ognisku. Opowieściom nie było końca.....
Mój czas to 12godz.58 minut, a czas oficjalny(sędziowski) 13 godz.
W swojej kategorii zajęłam 1 miejsce, w open 42( nie wiem ile osób ukończyło ten dystans). Przewyższenie na 301 km - 1800.
Wiesiu był 5 w M4, a Jarek 4 w M2. Oczywiście dystans 152km, czasów nie pamiętam, wiem tyle, że Jarek przejechał ze średnią około 35km/h
To tyle....
Teraz czas na Kołobrzeg
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moluś
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:01, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ładnie, ładnie Beatko, 300km na góralu .
Może kiedyś ja się skuszę na taki maraton dla odmiany, ale pod warunkiem, że nie będziesz mi uciekała .
Moje GRATULACJE dla wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:05, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No proszę, jak tu nie byc zafascynowaną członkami WTR-u??? Gratuluję Beatko!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:25, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
no i oczywiście gratulacje ode mnie, 300 km hmm chyba nie na moje nogi podziwiam .... i gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piter
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon 22:53, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Beata a kiedy Ci się skończą baterie? Może na słabszych dam radę gdzieś pojechać z Tobą. Nie masz sobie równych nie tylko w naszym mieście. Jestem pod wieeeeeelkim wrażeniem. W przyszłym tygodniu mam nocki więc koniecznie musimy gdzieś razem pojechać żebym mógł Co osobiście pogratulować
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Beata
Moderator
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Pon 23:02, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Piotrze moje baterie może nie są wieczne, ale daleko im do wyładowania. A z Tobą na przejażdżkę zawsze z chęcią pojadę. I ja muszę Ci pogratulować i posłuchać na żywo relacji z objazdu wyspy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rebe
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Wto 16:59, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mała próbka szalonego talentu naszego przyjaciela z maratonów ,Adasia
vel Czarnego Ogiera zwanego też Adaggio.
I znów na rower przyjdzie siąść.
By jechać w Polskę tam gdzie bądź.
Rozpędzić w żyłach czerwień krwi.
Gdy we łbie myśl ta jedna tkwi.
"Przejechać dopinając celu."
A to rozumie dziś niewielu.
Dystanse te przywodzą strach.
To z kumplem grajmy może w szach?
Na piwko do ogródka skoczmy.
I wzrokiem błędnym po osiedlu toczmy.
A kupmy może sobie kija?
Przekujmy rybie hakiem ryja!
O nie, nie dla nas takie "czary".
Bierzemy z sobą się za bary.
Jedziemy cicho długą szosą.
I zanim śmierć zamachnie kosą.
Radości naszej słychać wycie.
To takie maratończyka życie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|