FORUM WTR

jacek

Ruszyły już zapisy na maraton"Żądło szerszenia"w Trzebnicy.Co niektórzy z Naszych zdążyli już z tego skorzystać a są to:Mirek,Marek i Zbyszek.Brawo chłopaki,ja za chwilę do Was dołączę i zachęcam kolejnych.Naszej królowej namawiać nie trzeba ale z przyjemnością to zrobię.Beatko czekamy na Ciebie.

jacek

Właśnie przed chwilą wysłałem swoje zgłoszenie na Trzebnicę.W międzyczasie na liście zapisanych pojawilo się nazwisko Naszej królowej szos Beaty.

Rebe

Radzę się szybciutko decydowac. Maratony są coraz popularniejsze i mogą wprowadzac limity zapisów. na Trzebnicę już zapisało się trzysta osób i czas podjąc decyzję. .Do tego musimy szybko łapac noclegi ,a ztym w Trzebnicy niełatwo.

jacek

Jak do tej pory WTR reprezentuje 7-ro zawodników:Beata,Rebe,Zbynek,Marek,Mirek,Wiesiek i Gucio.

jacek

Mamy kolejnego WTR-wca na liście trzebnickiej.To Slawek.Czekamy na kolejnych chetnych.

Rebe

Nie ma co czekac , w przyszłym tygodniu rezerwujemy noclegi . Potem może braknąć.

Rebe

Helikopter już przygotowany , Marek właśnie odjechał z bagażnikiem . Przypominam o zabraniu szpilek na przednie koła ,żeby nie było kłopotu .
Sprzęt sprawdzony , spakowane co trzeba, aparaty w gotowości bojowej .
Tylko forma jakaś lichutka .

Piter

powodzenia na zawodach

Piter

No pisać jak Wam poszło

jacek

Ogólnie dobrze.wszyszy zaliczyliśmy 1 rundę(125km).Najlepszy czas wykręcił Rebe.Nasza królowa jak zwykle bezkonkurencyjna -1 m-sce w kat.K4 i pucharek oczywiście.W teletomboli też Nam pofarciło.Piotrek wygrał pysznego torta,Beata koszulkę,Zbynek koszulkę,Wiesiek parasolkę,Sławek kamizelkę,ja plecak.Tylko Markowi nic się nie trafiło.Trasa bardzo szybka a górki zostawili nam na deser.Szczegółowe wyniki przedstawi(mam nadzieję)Beatka.

Rebe

Dobrze , bo wszyscy cali i zdrowi ,ale czuję niedosyt. Formy , nie ma więc złudzeń też nie miałem , w dodatku na skutek złego samopoczucia i towarzystwa Uli zdecydowałem się jechac tylko jedno kółko.Nie chciałem aby żona się nudziła i po przejechaniu trasy poszliśmy zwiedzać Trzebnicę . Warto było .
Ale może wyniki.
Ciotka wygrała K-4 ,ale nie miała konkurencji
Beata Tulimowska - 5. 09, 11h.
Z naszymi chłopcami wygrałem ale malutko.
Piotr Zieliński M 5 - 4. 11, 35h. .. 22/57
Marek Stolarski M4 inny 4. 16 , 25h. . 5/19
Sławek Serdyński M2 4. 17 , 49h. .. .29/52
Jacek Olszewski M3 - 4. 19 , 06h. ... 42/65
Wiesław Mirolewicz M 4 4 . 48, 08h. .. 63/74
Zbigniew Budzanowski M4 . 5. 15, 17h. ... 68/74
Masa pracy przed nami , a trzeba zdążyc na Świnoujście , bo tam już żartów nie będzie.

Beata

Pojechałam, zobaczyłam i Laughing

... zwyciężyłam Laughing

A tak na naprawdę, to suwmiarka i jeden skręt w prawo mi pomogli.
Na starcie stał sędzia z suwmiarką i mierzył grubość opon, czy są w wymiarach przewidzianych dla rowerów innych. I tak zaczął się odsiew rywalek, prawie połowa rowerów tzw. innych przeszła do kategorii - szosa.
Trasę znałam z poprzedniego roku więc wiedziałam, że trzeba jechać spokojnie, nie rwać do przodu, choć warunki były sprzyjające ( płasko i wiatr w plecy). A ja spokojnie, równiutko 28-30 km/h, i co, że wyprzedzało mnie coraz więcej zawodników, pamiętałam o górkach. Przestrzegałam dziewczyny, które ze mną jechały, że nie długo wiatr się zmieni na w mordęwiatr i 90 km, gdzie zaczynają się Kociewskie Góry, ale im nie w głowie było mnie słuchać tylko pruły do przodu, puściłam koło i pozwoliłam im odjechać. I tak spokojniutko do górek dojechałam, i swoim rytmem na mięciutkim przełożeniu je pokonywałam, wyprzedzając co nie których wyrywnych. I o to nadszedł 110 km (dla wielu bardzo pechowy) i skręt w prawo. Tak się droga ułożyła, że były dwie drogi skręcające w prawo, no i niestety bardzo dużo osób skręciło nie w tą drogę. A dlaczego? Bo jechali za szybko Laughing

A ja wolniuteńko, i strzałki zauważyłam Very Happy

. I na ostatni punkt kontrolny dotarłam a moje niektóre rywalki nie, niestety przykre, ale to była dyskwalifikacja. Sad

Oto Nasze wyczyny:

151 ZIELIŃSKI PIOTR REBE Włocławek SZOSA M5/29 (M)151 04:11:35

168 STOLARSKI MAREK WLOCLAWEK MTB M4/5 (M)166 04:16:25

174 SERDYŃSKI SŁAWEK Brześć kujawski SZOSA M2/29 (M)172 04:17:49

179 OLSZEWSKI JACEK Włocławek SZOSA M3/43 (M)177 04:19:06

258 MIROLEWICZ WIESŁAW Włocławek SZOSA M4/64 (M)252 04:48:08

288 TULIMOWSKA BEATA Włocławek MTB K4/1 (K)13 05:09:11

297 BUZANOWSKI ZBIGNIEW Brześc Kujawski SZOSA M4/70 (M)283 05:15:17

301 SIUDOWSKI SŁAWOMIR Toruń MTB M4/16 (M)286 05:17:17

Dystans 125 km ukończyło 359 zawodników.

Chyba nie jest tak źle jak na początek sezonu Wink

Rebe

Porównałem sobie jak to było w zeszłym roku i czuję się lekko zdołowany .Wtedy było bardzo dobrze , teraz cienko i bez walki ,ale przegrałem z sobą o ponad pół godziny , a średnia mniej o 5km./h. To jednak żle. Ale koty za ploty . Czekamy na próbę wytrzymałości , bo ta najważniejsza.