FORUM WTR

Gość

wg mnie to albo naszywki wydrukowane albo kamizelka

Gość

Piotrze może chorągiewka z logiem sponsora i jak kolega wyżej to zgrabnie ujął wydruki np. na sakwach. Może nawet plakietki firmowe sponsora do rozdania w trakcie planowych postojów w podróży??

Piter

Tylko o plakietkach nie pomyslałem

Piter

Zawsze tak jest, że jak juz do czegoś się dojdzie to chce się czegoś jeszcze więcej. Bornholm teraz jest dla mnie bułką z masłem. Zachciało mi sie czegoś bardziej emocjonującego. Moim następnym miejscem gdzie chcę dojechać są fiordy w Norwegii. Podróż do Hamburga pociągiem a dalej juz na rowerze przez danię , Szwecję do Norwegii. Część trasy innymi srodkami lokomocji zas na rowerze planuje ok 1500 km. Już zacząłem przygotowania do nowej wyprawy w przyszłym sezonie. Kupiłem porządna kurtkę z membraną, nową sakwę na kieraczkę i jestem w trakcie zakupu nowych sakw CROSSO. To będzie już poważna impreza i wolałbym na nią nie jechac sam. Zatem oczekuje na jakiś odzew i może ktoś się zdecyduje.Piszę to, bo liczę na to, że może uzyskam tu wiele cennych informacji od kogoś kto być może tam juz był lub w podobnym terenie. Ta wyprawa nie będzie już bułką z masłem zarówno pod względem warunków jak i kosztów dlatego zacząłem już czynić odpowiednie zakupy

Gość

Witam
Jaki koszt wyjazdu i termin oraz oczywiście ilość dni..... z chęcią bym zobaczył fiordy... też tej firmy sakwy kupuje jak i bagażnik ponoć są dobre..w tym roku wypad dwu dniowy już mam za sobą.....a może pod koniec marca następna....troszke dłuższa co by praktyki nabrać
Pozdrawiam

Piter

termin jaki zaplanowałem to od 21 czerwca czyli odlot samolotem do Oslo i przesiadka na następny samolot do Alty. Powrót 19 lipca samolotem z Oslo. Niestety mam problemy z urlopem w pracy i wiem czy go dostane i nie mam pewności czy w tym terminie uda mi sie wylecieć. Jesli nie ten termin wtedy druga opcja w czyli odlot 26 lipca i powrót 23 sierpień czyli ok 30 dni. Koszt jaki oszacowałem to ok 5000 zł. Same przeloty to ok 1000 zł. Część trasy w Norwegi to promy i ewentualnie pociąg, a te rzeczy tam sporo kosztują. Np pociąg z Bodo do Trondheim ok 700 zł Czyli sama podróż to może być ok 2500 zł. Znaczną jak nie większą część żywności trzeba zakupić i zabrać z Polski(Norwegia po Islandii jest najdroższym krajem na świecie). Masz więcej pytań to pisz a jesli Cie to zainteresuje to musimy sie umówić i pogadać więcej. Jest tez plan zupełnie awaryjny z którego skorzystam jeśli będą duże problemy z moim urlopem

Piter

Ten awaryjny plan to [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Witam
Alternatywa super jest......Ale jeżeli mamy porozmawiać o tym poważnie to najlepiej jakieś spotkanie. Poważnie myślę o wyprawie tylko koszta stoją na drodze ale to jest kwestia zapewne najmniejsza jakiś sponsoring da się załatwić w pewnej części..lecz największym problemem jest termin pierwszy wtedy odbywa się sesja ale nie jestem pewien jeszcze nie mam rozpiski zajęć oraz terminów egzaminów. Mój nr gg 9102780
I mam inny pomysł na dostanie się do Norwegi...
Pozdrawiam

Piter · Wysłany: Śro 1:31, 12 Mar 2008 Temat postu:

Jutro ostatecznie zadecyduje sie los mojej wyprawy do Norwegii . Idę na ostateczną rozmowę o urlopie na 4 tygodnie i jeśli tylko dostaje zielone światło, to tylko czekam na PIN do nowej karty kredytowej(inaczej nie zarezerwuje sie samolotu) i dzwonię do Norwegianu i zamawiam loty na podróż w te i nazad. W zasadzie logistycznie jestem przygotowany tak, że mógłbym w sobotę już lecieć. Sprzętowo jestem przygotowany w 95 %. Brakuje mi tylko przednich sakw, bo te które mam nie nadają się na tamte tereny. Nowy namiot już jest kupiony i lada chwila dotrze. Malutki i leciutki Fjordzik Nansen SIERRA III. Trasa już jest dopracowana do szczegółów i wygląda tak. Lot z Wawy do Oslo 30 maja wieczorem. Rano 31 maja lot z Oslo do Alty ok250 km od Nordkap. Dojazd rowerem na kraniec Europy i następnie powrót ok 30 km do Honningsvag na prom do Tromso. Prom płynie ok 18 godz. Z Tromso rowerem ok 250 km do Gryllefjordu na kolejny prom do Andenes na wyspie Andoja. Dalej jazda rowerem przez kilka wysp na wyspę LOFOTY ok 350 km. Na południu Lofotów przeprawa z Moskenes promem do Bodo. Następnego dnia rano samolotem z Bodo do Trondheim i stąd już tylko rower, aż do Oslo na samolot, czyli szacuje że ok 1500km. Razem wychodzi jakieś 2300-2400km. Na mapie wygląda to tak

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam ogromną nadzieję, że jutrzejszy dzień nie będzie dla mnie pechowym i setki juz spędzonych godzin w internecie i nad mapami nie pójdzie na marne. Nie wyobrażam sobie, usłyszeć odmowy. Nawet nie chce myśleć o tym jakbym się czuł wtedy więc jestem ogromnym optymistą. Sam za siebie trzymam kciuki. Jutro a w zasadzie dziś chce się wszystkim pochwalić że jadę. Nie może być inaczej

Gość · Wysłany: Śro 1:47, 12 Mar 2008 Temat postu:

TRZYMAM MOCNO KCIUKI< TO MUSI WYPALIC< ZASLUZYLES:)

Tomek · Wysłany: Śro 1:53, 12 Mar 2008 Temat postu:

Powodzenia Peptuś.

Piter · Wysłany: Śro 1:53, 12 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki Marcin i pozdrawiam Cię. Brakuje Cię tutaj. Szkoda, że musisz tak daleko zarabiać na bułeczki. Jak to fajnie napisałeś prima sort z Ciebie i do jazdy i do pogadania Very Happy

Przydałbyś się tam w Norwegii. Szkoda, że nie możesz, bo wiem , że chęci miałeś od dawna na coś takiego. Może kiedyś spikniemy się na kolejna wyprawkę. Very Happy

Trzym się ramy Very Happy

Piter · Wysłany: Śro 1:55, 12 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki Tomek. Każde dobre słowo w takich chwilach bardzo się przydaje. Idę spać choć trudno mi będzie zasnąć, bo przezywam jak cholera. Jeszcze raz dzięki za wsparcie duchowe

Gość · Wysłany: Śro 7:12, 12 Mar 2008 Temat postu:

Trzymam kciuki za Twoja rozmowe

Gość · Wysłany: Śro 14:19, 12 Mar 2008 Temat postu:

Peptuś co z Twoim urlopem bo palce bolą mnie od trzymania kciuków przez co i w pracy jestem bezużyteczny.