FORUM WTR

Gość

Wraz z Łukaszem postanowiliślimyw czasie urlopu(14 dni) przejechać min. 1000 km. Myśleliśmy wyprawe z sakwami. Problem w tym że jesteśmy nowicjuszami jeśli chodzi o dłuższe wyprawy. Wpadliśmy wiec na pomysł każdego dnia przejeżdżać po 100km średni z ewentualnym dniem przerwy na regeneracje sił. Brakuje jednak nam miejsc które moglibyśmy zwiedzać, bo jechać ciągle w to samo miejsce żle działa na motywacje. Mamy w planach Toruń, Płock, Ciechocinek, Kruszwica. Planujemy jeszcze 100km objazd Włocławka sasiadującymi wsiami. Ewentualnie jakis wypad dwudniowy z noclegiem pod domek. Może macie jakieś ciekawe miejsca gdzie warto pojechać? Z góry dziekujemy za pomoc. Wracając do sakiew to myślimy w nastepnym roku gdzies pojechać. Najpierw jednak trzeba nabrać wprawy

Gość

A czym będziecie jeździć szosowką czy gólarem?? Bo jeśli tym drugim to od czasu do czasu mógłbym z wami wyskoczyć na dłóższy dystans.

Piter

macie internet więc nie ma problemu
wystarczy wytyczyć sobie trasę, a potem wyszukać w tych miejscach kwaterki w gosp. agroturystycznych. Najlepszego przewodnika ma się na końcu języka, a ciekawe miejsca są wszędzie zależy co kto lubi. Trochę improwizacji i jazda. Mogę Wam polecić np noclegi we wsi Studzianka w okolicach Rypina - 70 km (dzikie niezagospodarowane jeziora, a dalej w Górznie nocleg ewentualnie kierunek Golub Dobrzyń. Wystarczy troszkę posiedzieć w internecie i do przodu

Gość

Hej Piotr dawno sie nie odzywałęś albo nie zauwarzyłem co tam u Ciebie byku?? Może jakomś rundke zrobimy?? Very Happy

waldez

oj jak ja bym chciał mieć 14 dni urlopu. miestety już tylko 2 mi zostały

Yerkoo

hehe ja kiedys myslalem co by na goralu poza Polske pojechać Smile

Bez zadnych sakw Very Happy

Rebe

Jasne i za cały bagaż miec tylko kąpielówki

Yerkoo

Wcale nie, karte kredytową Very Happy

Ale to były oczywiście tylko marzenia głupiego dziecka.

Piter

wczoraj wybrałem się rowerkiem na Skoki pod namiot na nockę na test sprzętu przed wyprawą. Zabrałem prawie wszystko co zabiorę na Bornholm. Wyszła z tego mała ciężarówka, ok 25 kg balastu. Wszystko zagrało mi na 99%. Kilka poprawek zrobię i juz mogę jechać. Nie mogę sie doczekać do wyjazdu, a najchętniej pojechałbym już jutro

Gość

Jutro wybieram się na dłuższą trasę, kierunek nie znany. Ale na pewno 50 km a może nawet więcej. Jak ktoś będzie zainteresowany to zapraszam jutro o 12 na placu.

Gość

W niedziele lub sobote (zalezy czy bede miec w tym dniu mecz) mamy zamiar wraz z Łukaszem jechac rowerkim nad morze i spowrotem. Nie wiem jaki to bedzie dystans ale cos ok 700km. Więc bedzie to wieksza czesc realizacji moich planów. Tymbardziej ze chcemy to pokonac w 6 dni max. Zostanie nam zatem dobra polowa urlopu do osiągniecia przeze mnie bariry 1000km. Obym nie zapeszył Smile

łukasz

wszystko sie zgadza jedziemy na wyprawe inna niz wszystkie poprzednie ( zwykle standardowe oklepane juz jeziora w naszych okolicach), zwiedzimy wszystko co w zasiegu wzroku widac z roweru. Popływac w morzu pochodzic po piaskach plaz trojmiasta wracajac przez malbork, golub dobrzyn wrócimy tam gdzie najlepiej czyli do naszego włocławka.

Gość

Mam małą prośbę do Mrówki i do Łukasza... Uważajcie na drogach, bo robi sie na nich coraz niebezpieczniej ... Życzę udanej wyprawy Smile

Pozdrower! Smile

łukasz

pytanko w tym temacie mam takie moze zna ktos fajna droge nad morze (lub w drodze powrotnej) z miejscami na nocleg w trasie.

łukasz

kaska musze wrocic caly i zdrowy bo tez mielismy sie wybrac w taka traske prawda?