FORUM WTR

Piter

I tu Human miałeś rację. Byłem na Piekarskiej i niestety ale straty są o wiele poważniejsze niż mi się wydawało. Widelec karbonowy pęknięty i do wymiany. Roman wycenił go na 1000 zł. Blat skrzywiony nie do dopasowania więc konieczne będą nowe korby- 160 zł, zacinająca się jedna manetka - wyceniona na 400 zł, dwie obręcze do wymiany - ok 250 zł( huj wie czy jeszcze opony nie potrza wymienić bo coś mają bicie więc kolejne 150 zł), przednia piasta - ok 100 zł, I tu już jeden porządny rower poszedł się jebać. Czemu te rowery są takie drogie? Jutro przychodzi rzeczoznawca z cyfrakiem jak to określił Mroczek. Oby tylko chłopina choć troszkę znał się na rowerach. Mam nadzieję że nigdy żaden biedak w kasku nie wjechał w jego furę i potraktuje mnie normalnie. Jak mi coś nie tak pójdzie to będe wył z bólu. Dziś chyba nie usnę z emocji.

Human · Gość

Nie chciałem być złym prorokiem..."NIE KLNIJ" mać!!!kto takim imbecylom prawko daje?no nie wiem co Piotrze powiedzieć...szkoda kuzwa jak cholera,ja coraz bardziej boje się szosy i gdy czasem jakiś Pacan kiwa "na gazete" mam pełne pory i modle by zatrzymał sie na najblizszym czerwonym...wtedy jazda,tyle nam pozostało,pozostał las i sciezki rowerowe na których mozna sobie "klejnoty"utrącić...

Human · Gość

Wiem Piotrze co teraz czujesz...pociesz się faktem ze jesteś w jednym kawałku,mi w Maju zwędzili Meride wypieszczoną do sezonu,wymieniłem w niej wszystko,została tylko rama...wychodze z Kaufalandu i...moje serce staneło,przez chwile załowałem ze znów biło,ale widac tak miało być bym teraz smigał o niebo lepszym Kelly'sem.Co za feler,dopiero Styczeń a juz dwóch naszych rannych...

mroczek

Human · Gość

Nie rozebrali a ....zajebali!ha ha ha,a myslisz mroczek ze co bym zrobił?pocieszam się do dzis faktem ze sprawcy nie spotkałem,to było by ludobójstwo na tle religijnym...he he i pewnikiem by mnie zamkneli jak pedofila czy cuś,czy warto?teraz mam sprzęt w chałupie i jak smaruje posty to se na nim kulosy trzymam,pozdrawiam cię Mroczek i uwazaj na te łapska,nie szarzuj tyle

Rebe

Peptuś, jak przyjdzie ten rzeczoznawca to zapytaj gościa czy odróżnia xtra od SIS i campę Record od Xenona .Oczywiście w cenie.Na ogół rzeczoznawcy są od autek , a rowery liczą po cenach z marketu.Powołaj się na opinię Romana ew. wToruniu jest rzeczoznawca PZU rowerowy. Nazywa się Fliege, kontakt przez OZKol. Zdrówka i pomyślnego załatwienia sprawy.

Gość

Święte słowa weź Peptek taką wycenę na piśmie najlepiej z jakąś pieczątką sklepu a najlepiej jak będziesz miał ze dwie niezależne wyceny, bo cóś mi się wydaje że jak Cię pan rzeczoznawca "podciągnie " pod wyroby roweropodobne to sobie kupisz komplet wentyli.Życzę powodzenia z machiną zwaną PZU.

Piter

Dzięki Panowie za cenne rady. Wczoraj zabrałem swoje bidactwo do Romana i podliczyliśmy go i wyszło 2100 zł. Doliczyłem do tego 100 zł robociznę i wyszło 2200 zł. Przyszedł super gość i powiedział że się w ogóle nie wyznaje na czymś takim i że raz wyceniał składaka WIGRY 3 na 50 zł. Mówił że z kombajnem węglowym miałby mniejszy kłopot. Był przygotowany do robienia zdjęć w piwnicy. Ale......zapytał tylko co jest do wymiany, cierpliwie wysłuchał, skrzętnie odnotował i powiedział że tak to podliczy żeby wyszło do zapłaty 2200 zł i żebym się później nie skarżył i nie odwoływał bo oni i tak nie mieli by nic do powiedzenia. Po tym pojechałem do PZU na Toruńską złożyć podpis i teraz czekam tylko na przelew kasy. Mam nadzieję że nic się już nie zmieni i będe mógł go doprowadzić do normalnego stanu. Jeszcze raz dziękuje wszystkim za pomoc i słowa pocieszenia

Gość

Wspaniale, bledy w Polskim systemie sa czasem przyjemne.Ale nie chce jeszcze zapeszac;) Nalezy ci sie w 100% Peptek bo jak ktos nie jezdzi to nie zrozumie czym jest swoja wypieszczona maszyna. No w czepku urodzony...

mroczek

Dzisiaj wyszedłem na rower po raz drugi w 2007, a po raz pierwszy po wypadku. Dystans skromny bo 23 km (w tym dwa podjazdy typu Szpetal) ale i możliwości skromne, bo ręka jeszcze troszkę boli i trzymanie kieraka (zwłaszcza na nierównościach) to nic przyjemnego. Dobrze, że mam tu głównie szosy, bo w las nie odważyłbym się zapuścić w tym stanie. Lukmar - nasilenie objawów cyklozy po kontuzji uważam za zjawisko jak najbardziej potwierdzone Smile

Pozdrawiam wszystkich bajkerów z Włocławka.

mroczek

Dzisiaj kolejny wypad, tym razem 49,5 km. Już mi lepiej - cykloza postępuje.
Tylko jak widzę szosowców to mi się krew gotuje, ale spokojnie - rower mam niezły,
tylko nie z tej parafii Wink

Moze jutro porobie ciekawsze fotki Smile

Hyde Park widziany z mostu.

Jogging jest tu bardzo popularny.

Na spacerze z pieskiem.

Piękna zielona trawka.

Wieża BT - British Telecom.

Hampstead Road.

Gość

Piter

byłem dziś w lesie półtorej godziny. Wyjechałem późno bo o 16 00. Traska na Rybnicę , dalej na Wiksę na dzika plażę i trylinką przez Sosenkę powrót. Jutro planuję tą samą traskę tak ok 12 00 - 12 30. Droga prawie gładka ale biała. Rowerówka z lekka zasypana ale przejezdna. Jak ktoś ma zamiar się przewietrzyć to może dołączyć

Gość

A kapales sie Peptek na wiksie?ciepla woda? Smile

)nastepnym razem wal smialo do mnie smsa ja na mojej stalowce bym ta traska sie wybral spokojnie po nowiutkim sniegu. a dzis juz roztopy:)dmuchajcie zeby wyschlo:)

Piter