FORUM WTR

Rebe

Tak jak obiecywałem odwiedziłem Magic Corner - z lacza , bez broni i białej flagi - było nas pięciu Adam Piotr ,Lukmar oraz Tomek i ja. Pogadaliśmy jak dorośli ,świadomi faceci i to chyba starcza za cały komentarz.Dosc pierdół , sztucznych podziałów i boczenia się.
Myślę ,że nie raz coś wspólnego zrobimy.
Bardzo zadowolony i uśmiechnięty
Rebe

Gość

Rebe
Bardzo mnie cieszy twoja wizyta u kolegów a Magic Corner
Widze ze powoli wszystko zmierza do normalności
Wczoraj my smigaliśmy razem a dzisiaj TY z Tomkiem odwiedziłeś chłopaków
Coś z tego musi sie urodzić

Tomek

To było wczoraj Arturze zanim wyjechali na jazdę z Wami. Ale co do reszty wszystko się zgadza. Wczoraj miałem jeszcze silny katar, ale mam nadzieję że jeszcze z ekipą z cornera posmigam Smile

Jest u nich silnie wyczuwalna radość z roweru i to mi się w nich podoba.
Pozdrawiam wszystkich.

waldez

i o to chodzi, trzeba się łączyć nie dzielić. pozdrawiam

BEN · Gość

wiele razy o tym pisze,czasem mowie,na zywo takie dantejskie sceny nam nie grozą,więcej luzu chłopy,ja tez kiedyś chętnie podjade i będe miec to gdzies co ktos o tym pomysli,net wypacza jednak to co mamy w sercu,Rebe ty to jestes Guru...
P.S.powinnismy My tez ich odwiedzać a oni zaglądnąc czasem na PLAC czy czasem pomnika nie zwędzili... Wink

jest dobra mysl Exclamation

Gość

Podziały mnie denerwują. Nie podobały mi się od początku. Najważniejsze jednak jest to, że wszyscy jesteśmy pozytywnie zakręceni Wink

. Dzisiaj spotkałem MC w lesie na zawiślu (Tak. W terenie też zdarza mi się jeździć Laughing

). Pojeździliśmy razem, pogadaliśmy. Spoko ludzie.
Przytoczę na koniec sentencję mojego kumpla: "Relaks podstawą egzystencji i samorozwoju". Ben masz rację. Panie/ panwie, więcej luzu i tolerancji a będzie dobrze.