FORUM WTR

Gość

7 kilo to juz baaardzo ladny wynik.Moze jakies fotki?Ja nie moge sie doczekac maratonu WTR, mojego pierwszego:)

łukasz

Gość

witam,
Co do planu pełna zgoda, ale niezależnie od pory roku i okresu treningowego moim zdaniem ważna jest i objętość i intensywność. Istnieje teoria potwierdzona w praktyce, iż w trakcie każdego okresu treningowego należy ćwiczyć prawie każda cechę (wydolnościową, techniczną itp) oczywiście z zachowaniem odpowiednich proporcji.
Jeśli chodzi o przemęczenie to zawsze proponuje moim zawodnikom zarówno dużą redukcję w objętości jak i intensywności. Z reguły są to 2 dni w tempie regeneracyjnym czyli totalny luz i spokój.

Rebe

Witamy fachowca na naszym skromnym ,prawie rodzinnym forum . Będę pamiętał . Pomaleńku zaczynam myśleć o zakończeniu sezonu i sensownym , cierpliwym budowaniu formy na przyszły sezon . Na razie jeszcze niezbyt sprecyzowane cele , ale początek budowania formy jest praktycznie zawsze podobny .

Gość

rafał szalewski

ale o co chodzi? bo zawsze jest lewa prawa, prawa lewa i do przodu, serce dycha, dupsko wysiaduje, noga podaje a te wszystkie teorie.... pod mech i paproć! najlepsze jest zajebanie siebie samego, piwo i fajka dla niektórych. kiełbasa toruńska na zakwasy i na to kanapka z majonezem, solą i rzodkiewką browar od sponsora kasztelan niepasteryzowany (żeby nie było bąków po nocy) a po drodze jak jest orlen to hot-dog z keczupem i musztardą.
stara szkoła
u mnie daje efekty Smile

Gość

witam,
przede wszystkim podziwiam przejazd 1008km - szacunek. co do treningów, ponieważ taki jest temat dyskusji, to na każdego działa co innego. ale podobnie jak w innych dziedzinach np. grafice Wink

są pewne podstawowe zasady, których niektórzy przestrzegają aby na ich podstawie budować swój własny system pracy. Miłego ...

Andrzej mtb

Rebe

Rafi , gdyby Armstrong z Cancellarą trenowali w ten sposób to może nie mijałbym ich po drodze , ale oni też nie wiedzieliby co to kolarstwo.
Przykład prosty z naszego podwórka - jestem słabszy od większości z was , a zrobiłem to co chciałem bo wiedziałem jak i dlaczego na miesiące wcześniej . Plnowałem i trzymałem się planu.
Tak jak piszesz rok jeżdził Sindbad - minęły dwa lata , a on nadal nie istnieje.

rafał szalewski

przecież napisałem to dla zgrywu (i do kabaretu:) a BBTour trakowałem jak przygodę przeżytą z kumplem a nie wyścig

rafał szalewski

a dla Sindbada szacun i szkoda, że nie znam Go osobiście

Rebe

Znam osobiście i lubię , dlatego szkoda że się zajeżdził .Znów zaczyna przyjeżdżać i wciąga się w aktywne jeżdżenie. Szkoda żeby podobne rzeczy spotkały innych . Poza tym sensowny trening może być lżejszy niż bezmyślne walenie do przodu . Nawet jazda dla przyjemności może być przyjemniejsza jak nóżka lepiej podaje.
P.s. Czasem kabaretowe posty też się przydają. BB dla nas wszystkich był wyzwaniem , przygodą i jakimś sprawdzianem - być może innym dla każdego z nas , ale sprawdzianem .Zrobiliśmy wariactwo na które odważyło się około stu ludzi w tym kraju i to licząc wszystkie edycje .

Rebe

Jak co roku Magazyn Rowerowy razem z pierwszym numerem wydaje Kalendarz treningowy . Cud to nie jest , ale sensownie ułożony , zrozumiały i dla takiego amatora jak każdy z nas zupełnie wystarczy . Oby tylko znaleść czas i motywację do sensownego trenowania . To co robimy od lat jest fajne , ale z treningiem ma mało wspólnego .

Rebe

Nowoczesna technika to potęga . Garmin Sledzi na bieżąco zawodowców i podaje pomiary na etapach . Jest porównywalne wszystko - kadencja , moc , tętno i oczywiście prędkości .
Ciekawa lektura.

[link widoczny dla zalogowanych]