Autor Wiadomość
mroczek
PostWysłany: Wto 1:28, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Bazę to ja mam beznadziejną - tak dla ścisłości. Nie znaczy to jednak że za dwa lata nie bede mogł wjechac na dużą górę we Francji. Marzenia to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu i jeśli przestaje sie je miec to nie ma po co życ. Ja do Francji tak czy siak pojade, czy to bedzie w 2012 czy 2015 to bez znaczenia. Widzialem czlowieka bez dloni i stop jezdzacego rowerem szosowym wiecej niz ja kiedykolwiek w zyciu. Armstrongowi tez dawali 25% szans. Pamietam Rebe jak kiedys na szosie mowiles mi "dobra wyluzuj, zwolnij" - te czasy jeszcze wroca Smile POZDRAWIAM!
Rebe
PostWysłany: Pon 19:59, 05 Kwi 2010    Temat postu:

W tym roku mieliśmy zaliczyc Słowację . Z różnych przyczyn mój wyjazd nie wypali. Temat wspólnego wypadu do Francji już przerabialiśmy i chyba byłoby nas więcej.
Na górskie podjazdy masz słabą bazę.
Kliknij naszą - baza stromych podjazdów.
Oglądać planować i radować oko.
Oczywiście są też maratony , ale wcale nie musimy tego robić Taki wspomnieniowy wypad w gronie starych kumpli to piękna sprawa .
mroczek
PostWysłany: Pon 17:32, 05 Kwi 2010    Temat postu: Góry

Marzą mi się góry. W 2012 może chciałbym wziąśc samochód, pojechac do Francji i zaliczyc jakąś góre lub kilka. Ktoś by się pisał?

http://www.bertevers.nl/Profielen/

Moze zapailic swieczke na grobie Simpsona...



Tak wycieczkowo, troche wina wypic itp Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group