FORUM WTR

łukasz

ma ktoś ochote na trening z łukaszem o 17? Very Happy

Tomek

A kto tu jest taki szybki żeby mógł jechać na trening z Łukaszem?

łukasz

a wiec o 17 na skrzyzowaniu Jadwigii jak ktoś chce a jak nie to mam słuchawki i muzyke wiec sam nie jade Very Happy

jacek

Na pewno też nie chodzi o Marka Stolarskiego,który ma w planie zakup szosówki.mam z nim częsty kontakt i wiem że jeszcze nie ma szosówki a jest znany i lubiany w WTR.Masz racje Tomku tajemnica mnie przerosła Smile

Tomek

Nie wiem czy Cię przerosła ale obudziła forum i mam nadzieję zwiększy frekwencję w niedzielę. Ja mam w planie Góry Stołowe na niedzielę Smile

Może nauczę się wreszcie trochę pokory....

Beata

Jeszcze jedna osoba wpadła mi do głowy - Hynek. Wiem, że uzbraja swoją nową - starą szosę.

Rebe

Pożywiom , uwidiom ,jak mawiali starożytni Rzymianie i nie ma co zgadywac. A na pokorę to trzeba Góry Stoowe zaliczyc w sobotę i nie stękac . Nie wiem czy będę na tyle szalony żeby się na to porwac ,bo osłabienie infekcją i antybiotykiem jest spore ,ale bardzo bym chciał. Po dojezdzie do Kłodzka zadecyduję i wtedy już nie ma litości.
Albo full, albo cipa.
Boooje się ,jak mawiała Danuśka Jurandówna.

Tomek

Ja się nie boję bo wiem że ponad 200 nie pojadę. Bać to mozna się jakiegoś wrednego kąszącego insekta na trasie Smile

A Stołowe pasują mi na niedzielę rano.
Rebe, a decyzję można podjąć już w Bystrzycy. Oby pogoda tylko dopisała.

Tomek

Beata, nie Heniek.

Gość

Napewno jest to ŚWIĘTY MIKOŁAJ Laughing

jacek

Ktoś ma chęć zaliczyć jutro toruń?

jacek

Tak więc tajemnica się wydała.Ten stary znajomy WTR-wiec z nowym sprzętem to Rafał-ramirez,który sprawił sobie szosówkę.Witamy kolejnego szosona.A oprócz niego na placu stawili się:Beata,Łukasz,Zbynek,Paweł,Mikołaj,Tomek-toubi i ja.Był też Wojtek-tancerz i Marcin-sindbad,który odprowadził nas do Kowala i wrócił.Pojawił się także Waldek ze swoim sprzętem cyfrowym do pstrykania fotek i pewnie niedługo pojawią się w naszej galerii.Plany były zupełnie inne ale widać brakuje mi takiej charyzmy i posluchu jaki ma Rebe.Skończyło się na Chodczu przez Kowal i Lutobórz.Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie Beata,która dzielnie sobie radziła nawet przy dużych szybkościach.Widać że jej kondycja wyraźnie rośnie.Na maraton gorzowski jak znalazł.Zgodnie i w pełnym składzie wróciliśmy na plac i tam się rozstaliśmy.A że było mi mało i kilometrów i jazdy to odprowadziłem Zbyszka do domu.Gdy wróciłem do swojego domu na liczniku miałem 99.7km.A że miałem w planie odwiedzić kumpla na kazika tak więc kolejna 100 stała się faktem.Dzięki wszystkim wymienionym za miło spędzony dzień.

łukasz

Witam ta Niedziela zapowiada sie w wiekszym skaladzie , nie ma maratonow , moze uda sie jakas wycieczka .MOja propozycja to zaliczyc wkoncu Torun ładnie na galowo ubrani Very Happy

wiekszym peletoniikiem Smile

DZis troszke pojezdzilem bylem tez u Tomka , skorzystalem z okaji wskoczylem na wage z rowerkiem i wyświetliło sie 78kg z czego ja waze 69kg a moj rowerek 9kg Very Happy

Jeszcze pojechalem do Rebego gdzie spotkalem Marcina i Zbyszka troszke porozmawialismy i do domku. A mam pytanko do znajacych taki sprzet czy na takim czyms da sie wogole jezdzic czy tylko można potrenowac spadanie z rowerku. chcialbym posiadac takie cos podobne bezpieczne bym sobie smigał w pokoiku w deszczowe dni. [link widoczny dla zalogowanych]

jacek

Nie powinienem pisać żeby nie zapeszyć dobrej pogody ale mi też zależy na jak największej frekwencji i żeby ten Toruń nam w końcu wyszedł.Tak się składa że w najbliższą niedzielę bedę obchodził imieniny i marzy mi się szeroki skład.Tylko zarezerwujcie sobie cały dzień żeby nikomu nie spieszylo sie do domu.Wódki będzie morze Smile

(może flaszka,może 2)

Andrzej mtb

Łukasz, jeśli rzeczywiście chcesz spokojnie pośmigać w pokoju, to niestety, nie ten model! Poszukaj wersji do ostawiania tylnego koła na rolce z oporem magnetycznym. Na pewno wtedy nie spadniesz, a będzie tez trochę ciszej.