Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spotkania szosonów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 109, 110, 111 ... 173, 174, 175  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> spotkania szosowców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 21:07, 18 Paź 2008    Temat postu:

To przykre co Ci sie stało Łukasz. Niestety miałes okazję zderzyć sie z naszą rzeczywistością. Przypomnę Ci, że taki sam mandat (50zł) dostał kierowca, który mnie potrącił. Widać prawo i policja chronią kierowców i silniejszych. Zupełnie inaczej niż tam gdzie są normalne kraje i prawo mądrzejsze. My niestety odstajemy co potwierdza sie w takich sytuacjach. Policja i państwo same sobie odbierają szacunek rodaków. Czasem chciało by się być np Holendrem, Niemcem, Szwedem, Włochem i mieszkać w innym kraju
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 19:04, 19 Paź 2008    Temat postu:

Facet który spowodował mój wypadek wyjeżdzając z bocznej uliczki bez prawa skrętu w lewoi wymuszając pierszeństwo od policji nie dostał nawet punktu.
Uznali ,że wszystko było cacy. Sąd wyliczył jego cacy na rok w zawiasach plus grzywnę. Dziwną mamy policję .
Podobno dziś na placu pojawił się Willi , dlaczego nikt nie pisze.
Chyba łapie mnie grypa bo samopoczucie do ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 19:26, 19 Paź 2008    Temat postu:

Ja właśnie wychodzę z grypki. Już jest lepiej ale na jazdę za wcześnie. Może około środy dam radę wyskoczyć na rowerek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 21:51, 19 Paź 2008    Temat postu:

Willi się pojawił i jest w dobrej formie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 22:16, 19 Paź 2008    Temat postu:

Dziś na zbiórce zameldowało się 7-mioro kolarzy:Beata,Wiesiek,Tomek,2 Marków i uwaga sensacja-rewelacja Marcin-Willi(witamy w naszym stadzie) no i oczywiście ja.Troszkę czasu zajęło nam gdzie by tu jechać no bo ile razy pod rząd można łoić kowal i okolice.Padł pomysł Osięciny no to jedziemy.Tradycyjnie przez Wieniec.Dopóki chronił nas las jechało się dobrze.Ale gdy tylko trafiliśmy na otwarty teren przyjemność z jazdy mocno zmalała.A to z powodu zabójczo silnego wiatru.Tak mocno wiało że trudno było swobodnie rozmawiać.Widać że Marcin nie próżnował na zachodzie bo ciągle nadawał tempo i się wyrywał do przodu ale od razu zaznaczę że potrafił się dostosować do tempa peletonu.Ja też momentami brałem na siebie ten zabójczy wiatr.Gdy dojechaliśmy do Osięcin i zmieniliśmy kierunek jazdy udręka się skończyła.Po 1-sze dlatego że wpadliśmy w otulinę lasu a po 2-gie że właśnie zmienił się kierunek.Nasza jazda od razu nabrała rumieńców a szybkość wzrosła o 10km/h a nierzadko podchodzila pod 40-tkę.Chcąc dotrzymać słowa wycofałem się ze sprintów na tablice a moją funkcję przejął Marek Ciuba(czy jakoś tak-sorki jeśli się pomyliłem).Nawet Willi zachęcał mnie do walki o tablicę Osięcin lecz odmówiłem.Wtórowali mu 2-gi Marek i Marcin.Tomek,który do tej pory często ze mną się ścigał tym razem dosiadł swojego górala i też nie brał udziału w sprintach.Gdy dojechaliśmy do Bądkowa dwaj Markowie podziekowali za wspólną jazdę i skręcili na W-wek a nasza 5-ka pojechała prosto na Lubanie.W Lubaniu malutki zgrzyt bo część towarzystwa chciała jechać prosto do Włocka a Beata i ja chcieliśmy jechać przez Kucerz.Stanęło na naszym.Troszkę dalej ale bezpieczniej bo pusto.Jedziemy sobie spokojnie ale nie wolno,(wiatr nam sprzyja)Beata przewodzi stawce tzn. Wieśkowi i mnie bo Marcin i Tomek zostali lekko z tyłu wdając się w konwersację.W ogóle jestem pod dużym wrażeniem dla poziomu wytrenowania naszej gwiazdy.Zawsze uwazałem że Beata jest wielka i dzisiaj znowu dała dowód swojej wysokiej klasy wygrywając ze mną w równej walce tablicę Włocka.A i po drodze nadawała takie tempo że musiałem się nieźle sprężyć żeby Jej dorównać.W końcu bezpiecznie i spokojnie dotarliśmy do miasta.Najpierw odprowadziliśmy Tomka bo Marcin się wykruszył na zazamczu gdzie przeciez mieszka.I tak zostało nas 3-je.Ponieważ nigdzie nam się nie spieszyło wstapiliśmy z Beatą i Wiesiem do baru przy P-2 na szklaneczkę złocistego napoju i tam się skończył wspólnie i przyjemnie spędzony trening.Oczywiście Wiesiek i ja wróciliśmy na nasze osiedle razem.Dziś tylko 80km ale jak na tą porę roku to i tak sporo.Wszak wczoraj pękła 100-wka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:31, 20 Paź 2008    Temat postu:

Czesc.No w koncu jestem, juz sie doczekac nie moglem:) Lukasz wspoczuje:/
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Sob 16:52, 25 Paź 2008    Temat postu:

Beata,czy jutro jedziemy do Dobrzynia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 21:46, 25 Paź 2008    Temat postu:

Nie jedziemy do Dobrzynia.
Wcześniejsze zapowiedzi pogody na niedziele nie były zbyt optymistyczne. Dobrze, że prognoza na jutro ma się nie sprawdzić!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Sob 23:06, 25 Paź 2008    Temat postu:

Skoro nie Dobrzyń to może Brdów i pizza przy okazji.Byliśmy tam onegdaj i chyba się podobało.Można było tam dobrze i w miarę tanio zjeść.Do Brdowa po najkrótrzej trasie będzie około 50km.Ewentualnie Zbynek podsuwa pomysł-Łąck.Spodziewam się że frekwencja nie będzie zbyt liczna ale kilka osób chyba dopisze?Przypominam że dziś w nocy przechodzimy na czas zimowy ale zbiórka niezmiennie o 10-tej.Prawdopodobnie będzie to ostatnia zbiorka w tym roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 9:56, 26 Paź 2008    Temat postu:

Czy ktoś będzie na placu o 10?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 15:42, 26 Paź 2008    Temat postu:

Nasza dzisiejsza wyprawa do Ciechocinka miała dwie zdecydowanie odmienne części. Przyjemną i nieprzyjemną. Pierwsza do Ciechocinka drogą za Anwilem, spokojna, miła jazda w grupie 10 osobowej. Nawet jeżeli ktoś wyrwał się do przodu to póżniej poczekał. Kompletny brak ruchu, droga cała nasza, można było prowadzić towarzyskie pogaduszki i jechało się przyjemnie i spokojnie w pełnym relaksie. Niestety komuś się to nie podobało więc zaczęto agitować aby wrócić jedynką. Najbardziej ruchliwą drogą nie tylko w naszym rejonie ale i chyba całym województwie. Nie za bardzo rozumiałem tą decyzję. Jednak była grupa z której nikt nie chciał się przyznać do decyzji ale skutecznie przeforsowali swój pomysł i zmusili resztę do jazdy jedynką. Jazda jedynką jest dla mnie zawsze najgorszą decyzją jaką można podjąć jadąc z Ciechocinka. Zawsze wracając tą drogą grupa nasza się rozrywa i nikt na nikogo nie czeka. Poza tym atmosfera robi się nerwowa bo jesteśmy zepchnieci na pobocze przez prawie ciągły sznur pędzących pojazdów. Rozmowy się urywają w ciągłym nieznośnym hałasie pojazdów. Otwarty teren męczy bocznym wiatrem. Mam wrażenie że Ci którzy lubią jeżdzić tym odcinkiem drogi po prostu nie lubią jeżdzić w grupie. Poza tym uważam że jest coś nieodpowiedniego w podejmowaniu decyzji zmuszających część uczestników wycieczki do niebezpiecznej jazdy na długim odcinku bardzo niebezpiecznej drogi. Rebe co prawda zadeklarował że jest mu wszystko jedno i umył ręce. Ja jednak uważam że jako lider grupy powinien otaczać opieką WTRowców swoimi decyzjami a nie poddawać się nieodpowiedzialnym elementom w naszej grupie. Bo co z tego że umył ręce skoro i tak skazał. Więc całej grupie (oprócz Wieśka i Jacka) chcę jasno powiedzieć że jestem zawiedziony Waszymi decyzjamii uważam je za nieodpowiedzialne, niebezpieczne i niedojrzałe, szczególnie po przykrych doświadczeniach wypadków które nas spotkały na drodze. Każdy samochód przejeżdżający koło nas na drodze to niebezpieczeństwo, nie rozumiem więc dlaczego ktokolwiek wybrałby jazdę obok setek czy nawet tysięcy pędzących nawet po 140-160 na godzinę pojazdów zamiast minięcie się z paroma powoli jadącymi samochodami jak to miało miejsce w drodze do Ciechocinka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tommy




Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek centrum

PostWysłany: Nie 18:10, 26 Paź 2008    Temat postu:

Coraz mniej czasu na wspólne wyprawy. Już w tym roku najprawdopodobniej nie wyjadę na plac w niedzielę. Dziś miałem chwilkę czasu około 13:00. Chciałem wyjechać Wam naprzeciw ale nie dodzwoniłem się do nikogo. Zrobiłem swój trening - trochę mniej kilometrów ale nie jadąc w grupie i mając przeciwny wiatr też szło się zmęczyć. W Lubaniu spotkałem dwóch kompanów z trasy: Wieśka i Zbyszka. Przywitanie i dalej w drogę. Kilka kilometrów dalej spotykam Sławka. Niestety był w pracy i wracał samochodem. Miał jednak czas żeby się zatrzymać i pogadać. Odkąd stanąłem w szeregach WTR, zawsze gdy wychodzę na rower mam przyjemność jednego z Was spotkać.
To miłe.
Pozdrawiam wszystkich.
Mój sezon się powoli kończy ale na podsumowanie jeszcze przyjdzie czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 19:01, 26 Paź 2008    Temat postu:

W Ciechocinku powiedziałem krótko- którąkolwiek trasą pojedziemy ktoś będzie miał do mnie pretensje i tak się niestety stało . W dzisiejszych warunkach , przy wietrze w pysk i braku jakiejkolwiek osłony jazda jedynką nie była ani szybsza , ani bardziej rekreacyjna - nietrafna decyzja ,ale do diabła było nas dziesięcioro i była to decyzja wiekszości .Widzę to tak - w Ciechocinku deklaruję ,że wybór drogi jest dla mnie obojętny " To zawróc Tomka ,bo my chcemy po jedynce"
Podkreślam słówko "my'
Teraz pretensje ma Tomek i to ,że co do wyboru drogi miał racje niewiele zmienia.
Zachowanie głównego pomysłodawcy i paru innych osób też wymaga przemyśleń.
Marek skonczył sie na Guciowym zakręcie i gdyby nie pomoc miałby trudności z dojechaniem. Podobno jesteśmy grupą , ale tylko podobno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 19:37, 26 Paź 2008    Temat postu:

I żeby było jasne, ja byłam za jazdą jedynką. Wydawało mi się, że to nam pomoże w pokonaniu wiatru. Ale jeszcze nie potrafimy jeździć tak, aby pomagać sobie nawzajem. I zamiast mieć pretensje to Rebego, niech niektórzy się zastanowią czy chcą jeździć w grupie. Bo jak byśmy pojechali inny drogą to jestem pewna na 100 %, byłoby to samo, też byście zostawili, tych słabszych, a wiatr byłby bardziej dokuczliwy i nie byłoby popychaczy (TIR-y i autokary).

Ogóle wycieczka niezła i pogoda Nam dopisała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 19:51, 26 Paź 2008    Temat postu:

Tomku-Toubi coś mi się zdaje ze Wiesia i Zbynka spotkaleś w innym miejscu niz Lubanie bo my całą grupą jechaliśmy od Ciecha 1-ką, rozstaliśmy się z nimi we Włocku jak się skręca na Brzezie.Rzeczywiście ostatnio mamy szczęście do siebie.Sorki że nie wspomniałem o tobie a przecież widzieliśmy się 2 razy.Z mojej strony to również było przyjemne spotkanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> spotkania szosowców Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 109, 110, 111 ... 173, 174, 175  Następny
Strona 110 z 175

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin