FORUM WTR

Rebe

15 też już było i dom stoi jak stał, ważne żeby to nie było czcze gadanie.
Jeżeli chcemy coś robic ,to po prostu róbmy to bo inaczej żadne nasiadówki i operatywki nic nie dają .

Tomek

Proszę więc wszystkich o zadeklarowanie uczestnictwa w spotkaniu WTRu we wtorek 26 lutego godz.18 Każdy komu zależy na lepszej aktywności naszej grupy w tym roku powinien zarezerwować sobie ten termin.

łukasz

zgłaszam obecność na spotkaniu Very Happy

SZkoda ze tak pogoda sie porobiła raczej sie nie pojezdzi w sobote i niedziele a już była ochota na wiecej i wiecej.

Tomek

Trzeba łapać się za górala i w las. Ja właśnie wróciłem i pięknie jest jazda po śniegu, tak mięciutko.... jak po dywanie.

jacek

ja tez zgłaszam obecność na spotkaniu.

Gość

Wpisuję się na listę obecności spotkania 26-go.Mirka nie będzie bo wypoczywa w Kołobrzegu.

Beata

Ja też się zjawię! Smile

Tomek

To jest już:
Łukasz
Jacek
Zbyszek
Rebe
Beata
i ja.
Peptek pasuje Ci ten termin?

Piter

Ja z deklaracją wstrzymuję się do poniedziałki, bo we wtorki czasem mam narady w pracy. Ale na 99 procent będę

Tomek

Spotkamy się więc we wtorek (26 luty) o godz 18 u Rebego.
Proszę wszystkich o przyniesienie swoich notatek na temat planów i pomysłów związanych z działalnością WTRu na 2008rok.
Pozdrawiam i do wtorku.

Tomek

Dzisiaj spotkanie WTR.

Rebe

Dzięki wszystkim obecnym,oby taki tłum bywał co niedziela na placu.
Powiało umiarkowanym optymizmem ,a jak to się przełoży na praktykę to zobaczymy .

Tomek · Wysłany: Nie 0:49, 02 Mar 2008 Temat postu:

Spotkanie organizacyjne WTR odbyło się według planu 26 lutego.
Brali w nim udział : Wiesiek, Marcin, Peptek, Zbyszek, Łukasz, Beata, Paweł, Robert, Jacek, Henryk, Rebe i ja. Równy tuzin. Mieliśmy 6 punktów zaplanowanych do omówienia.
1. Wysłuchanie pomysłów, marzeń i planów na rok 2008
2. Organizowanie minimaratonów
3. Wycieczki WTRu
4. Propagowanie WTRu
5. Zasady niedzielnych wyjazdów
6. Organizacja i rejestracja WTR

W pierwszym punkcie każdy miał okazję do wyjawienia swoich planów i marzeń na rok 2008 i zgłosić pomysły do omówienia. Były propozycje orginalne jak Marcina plan wyjazdu nad morze i powrót w 24godz. Wiekszość opowiadała się za wycieczkami bardziej realistycznymi, ale lepiej zorganizowanymi i dłuższymi niż dotychczas. Popularnie popierana była idea zorganizowania minimaratonów. Podzielone były zdania na temat organizowania masy i rejestracji. Rebe poruszył temat korzystania z tablicy w sklepie rowerowym, Zbyszek temat integracji i łagodniejszego traktowania nowych rowerzystów na niedzielnych wypadach. Powszechnie akceptowanym był udział w maratonach w większym zakresie niż dotychczas.

Minimaratony zostały powierzone do zorganizowania zespołom:
- szosa – Beata, Rebe, Jacek, Marcin
- MTB – Robert, Paweł, Tomek. Zbyszek zgłosił się ochotniczo na sędziego

Wycieczki są lubianą formą rowerowania, ustalilismy więc organizatorów wycieczek:
-Peptek do Golubia-Dobrzynia i Rypina
-Łukasz do Biskupina
-Jacek do Piątku (środek Polski)
-Marcin nad morze

Propagowanie WTR jest różnie pojmowane przez zebranych. Przejazdy przez miasto peletonikiem w koszulkach WTR przed każdym wyjazdem są powszechnie akceptowane jako dobry sposób na popularyzację naszej grupy.
Pomimo oporu tradycyjnych organizatorów jak Rebe organizacja masy została ustalona na kwietniową sobotę, Peptek i Zbyszek wyrazili ochotę organizowania a Beata pomimo początkowych oporów włączyła się czynnie w omawianie detali i nawet Rebemu się to udzieliło. Ciekaw jestem co z tego wyjdzie w tym roku. Podobno zeszłoroczna masa była dużym sukcesem.

Zasady niedzielnych wyjazdów zaczeły być omawiane już w temacie propagowania gdy zaczeliśmy omawiać jak postrzegani jesteśmy przez tych którzy wyjeżdżają z nami na swój pierwszy raz z WTR. Zbyszek i ja mocno obstawaliśmy za większą opieką nad, niż rywalizacją z nowo przybyłymi rowerzystami. Ale zdania w grupie były podzielone. Rebe bronił się przez zarzutem pozostawiania ludzi a tyłu, choć nikt mu tego nie zarzucał i znany jest z tego że często zostaje ze słabszymi i im pomaga. Młodsza część grupy ostrzej broniła agresywniejszej jazdy, postrzegając WTR za prestiżową grupę z która nie wszyscy muszą jeżdżić. A tych zarażonych bakcylem cyklozy i tak nasza jazda wciąga i nie nudzi. Temat uznaliśmy za nieskończony i oczekujący dalszych pomysłów.

Rejestracja ma tylu zwolenników co wrogów. Trudności są przytaczane przez tych którzy próbowali zarejestrowania w przeszłości. Nowsi członkowie są głównie za. Niektórzy byli neutralni z lekkim optymizmem przebijającym się w dyskusji. Nic nie zostało jednak postanowione i na pewno temat będzie jeszcze niejednokrotnie poruszany.

Dziękuję wszystkim za udział.

jacek · Wysłany: Nie 16:41, 02 Mar 2008 Temat postu:

ze swojej strony powiem że na następne zebranie przyjdę lepiej przygotowany.już mam kilka pomysłów na kolejne wycieczki jak np. proponowany przez rebego Oporów k/Kutna.

Rebe · Wysłany: Nie 16:53, 02 Mar 2008 Temat postu:

Jeżeli to coś ,co Sindbadowi i mnie chodzi po łbach nazwałes wycieczką to daj boże zdrowie .Śni nam się wyruszenie z Włocławka , posmakowanie wody w morzu ,czy jeszcze jest słona i powrót do domu . Oczywiście chcemy to zamknąc w 24 h.
bo inaczej nie ma zabawy.W tym kraju jest więcej nawiedzonych , więc możliwe ,że dołączą po trasie . Rozmowy trwają ,uzgadniamy termin i trasę.